Tak jak zapowiadałam w poprzednim poście w niedzielę wybraliśmy się do zoo. Na szczęście tym razem pogoda dopisała w 100%. Było słonecznie i bardzo ciepło.
To już nie pierwsza wizyta Tysi w tym zoo. Ale z racji wieku była ona najfajniejsza ze wszystkich dotychczasowych.
Widać było że Pati jest już w pełni świadoma miejsca w jakim się znajduje i doskonale wie po co tam poszliśmy.
Widząc tyle różnych zwierząt wokół siebie z zaciekawieniem się im przyglądała i co chwile wymyślała następnego zwierzaczka którego chce zobaczyć.
A jak sama twierdzi najbardziej spodobały się jej ryby :)
Uwielbiam te nasze wypady i wspólne spędzanie czasu w taki właśnie sposób. Zresztą wszyscy chyba to lubimy.
Podsumowując ten długi majowy weekend stwierdzam że był on na prawdę bardzo fajny ( nawet mimo piątkowego deszczu ) i upłynął zdecydowanie za szybko!!!
O i u Was zoo, ostatnio czytałam u kogoś o takiej wycieczce :)
OdpowiedzUsuńA my się wybieramy i wybrać nie możemy.
OdpowiedzUsuńpiekna mala ksiezniczka:)
OdpowiedzUsuńMy tez się wybieramy do zoo, ale jakoś non stop cos innego wychodzi:)
OdpowiedzUsuń