Czas tych "wakacji" wydłużył się nieco, przez szczepionkę na ospę wietrzną. Zdecydowałam się na nią, ponieważ w przedszkolu u Tysi właśnie ona panuje.
W zeszły wtorek Pati otrzymała pierwszą dawkę szczepionki, a za minimum 6 tygodni musimy stawić się na drugą. Na szczęście Pati przeszła to szczepienie bez żadnych powikłań.
Moje małe, wielkie szczęście......
Piękna mała dama:)
OdpowiedzUsuńŚliczne ma włosy.
A Alka juz po ospie.
Dzięki :)
UsuńI jak Alusia przeszła te ospę?
Ale slicznie wyglada.. :-)
OdpowiedzUsuńNie tylko prez grzeczność, nie zaprzeczę :)
OdpowiedzUsuń