Tak jak obiecałam w przedostatnim poście, zdaję relację z mojego urodzinowego spaceru :)
Choć za zima nie przepadam, ten spacer był naprawdę cudowny.
Wybraliśmy się do pobliskiego parku, karmiliśmy kaczuszki, robiliśmy anioły na śniegu i rzucaliśmy się śnieżkami.
Było wspaniale :) :) :)
PS Przepraszam, nie brałam udział w poprzedniej nominacji, bo już kiedyś to robiłam, ale na blogu dałam o sobie sto faktów, wiec sobie wybierz do woli! :D
Pieknie :-)
OdpowiedzUsuńO jaka fajniutka królewna różowa:*
OdpowiedzUsuńPS Przepraszam, nie brałam udział w poprzedniej nominacji, bo już kiedyś to robiłam, ale na blogu dałam o sobie sto faktów, wiec sobie wybierz do woli! :D
Nic się nie stało, nie masz za co przepraszać :)
UsuńPodziwiam za to, że dałaś radę napisać o sobie tyle faktów. Ja nad 7 sporo musiałam się zastanowić .
kaczek całe mnóstwo, było kogo karmić ;)
OdpowiedzUsuńA no było, było :)
UsuńDobrze wam.
OdpowiedzUsuńA u nas wszyscy chorzy. O spacerach możemy pomarzyć:(
No to zdrówka Wam Kochani życzymy.
UsuńSuper kaczki :D
OdpowiedzUsuń:) faktycznie fajne, i w ogóle nie boją się ludzi. Dosłownie jedzą z ręki :)
Usuńzazdroszcze sniegu, niestety od 4 lat zimy nie przezywam, bo w UK po prostu jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńJa za to za zimą nie przepadam. Ale fakt, faktem spacer był cudowny :)
Usuńa ja kocham zimę :) cudowne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuń