czwartek, 7 lutego 2013

Ach ten tłusty czwartek

W związku z tradycją" tłustego czwartku", my wczoraj również upiekłyśmy  faworki.
Zabawy i smiechów było przy tym co nie miara...........
A faworki wyszły nam przepyszne :)
No ale jak mogło być inaczej jak miałam taką wspaniałą pomocniczkę :)


 A tak oto one powstawały :)


Wyrabiaj mamo to ciasto, wyrabiaj...



Uffff... ciężkie to wałkowanie


Tysia próbuje własnego wypieku :)


Myyyyyyy pychotka......


Chyba zjem wszystkie....


 Uwielbiam faworki :)




5 komentarzy:

  1. A co to? Macie jeszcze choinkę? :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jeszcze mamy, bo Patka jakoś nie może się z nią pożegnać. Ale w weekend planujemy juz się jej pozbyć :)

      Usuń
  2. DM.in. dlatego zawsze chciałam mieć córeczkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam takie wspólne kuchenne działania:) A faworki wyszły Wam obłędne:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Majka też mi ochoczo pomaga w kuchni:)

    OdpowiedzUsuń