wtorek, 28 maja 2013

Streszczenie

Ostatnio rzadko piszę, po prostu brak mi weny :( mam nadzieję że to tylko przejściowy stan i niedługo minie.
W tym miesiącu wydarzyło się  kilka spraw o których właśnie dzisiaj napiszę .

21.05.2013
W końcu doczekaliśmy się wizyty u państwowego alergologa.  Niestety jak na razie nic nowego się nie dowiedzieliśmy, prócz tego co było nam już wiadome. Pani doktor stwierdziła że badania z krwi które zrobiliśmy są bardzo mało wiarygodne i trzeba zrobić testy skórne, na które jesteśmy umówieni  18 czerwca.
A więc znowu trzeba czekać i mieć nadzieję że tym razem nic w nich nie wyjdzie .

22.05.2013
W przedszkolu u Patki odbył się tzw. "Dzień Rodziny", (połączenie Dnia Matki, Dnia Ojca i Dnia Dziecka w jedną imprezę ) było bardzo fajnie tylko deszcz popsuł nam trochę całą zabawę.
Spotkanie to organizowane było na przedszkolnym placu zabaw. Najpierw miały być występy dzieci z wszystkich grup a potem  rodzinny piknik z przeróżnymi  atrakcjami i zabawami itp. Niestety po występie grupy I (jest to grupa Patki ) i II zaczęło okropnie lać i cała imprez  została przeniesiona do przedszkola. Ale i tak było bardzo miło :)
Dziękujemy Ci córeczko za tak piękny występ zadedykowany Mamie i Tacie :)
Kochamy Cię najbardziej na świecie !





26.05.3013
Kolejny, bo już 4 w moim życiu Dzień Mamy :)
Jest to dla mnie jeden z kilku najważniejszych dni w roku. I przez te 4 lata przez które jest mi dane go świętować zawsze wzbudza on we mnie ogromne wzruszenie.
Córcia moja tego dnia obudziła mnie z piękną kartką  i słonikiem na szczęście w swoich maleńkich ślicznych rączkach.
A ja jak co roku z łzami w oczach i z zaciśniętym gardłem dziękowałam Bogu że pozwolił mi zostać mamą i móc przeżywać wszystkie te piękne chwile.




Akurat tak się z łożyło że w Dniu Mamy w naszej miejscowości było piknik zorganizowany przez miasto. A tak się Patka na nim bawiła




Nasz piknikowy zakup



I to by było na tyle co u nas :)

P.S. Mam nadzieje że ta pogoda w końcu minie i znowu zacznie świecić słonko bo obie z Patka mamy już dosyć tego deszczu!





6 komentarzy:

  1. Dobrze, że wena w końcu wraca.
    Ja wciąż mam takie dni, ze najchętniej usunęłabym bloga a potem jakoś wraca chęć do pisania.
    Ależ macie fajną parasolkę.
    Ps. Nikt tak nie docenia takich dni jak my, które tyle czekałyśmy na słowo "mama"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że będzie tej weny coraz więcej, bo ostatnio jakoś z nią kiepsko :)
      Hello Kitty to jedna z ulubionych bajek Patki, więc i parasolka musiała być z jej wizerunkiem :)

      Ps. Zgadzam się z Tobą całkowicie.

      Usuń
  2. Widze, ze mimo brzydkiej pogody aktywnie i ciekawe spedzacie czas i swietnie sie bawicie. U nas tez od wczoraj leje i nie chce nawet na minute przestac. Pozrawiam Was cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna dziewczynka:). Mieszkacie w Warszawie? Ja też.Na jakiej dzielnicy?

    OdpowiedzUsuń