wtorek, 8 stycznia 2013

Co z tym spaniem?

Patka ma już ponad 3 lata, a ja nadal mam niewiele takich nocy które przespałabym całe, bez nocnych wędrówek do jej pokoju. Prawie co noc budzi się wołając mamę, po czym jak do niej przyjdę odwraca się i zasypia :).
Ewidentnie widać, że zależy jej tylko na tym żebym spała z nią, w jej łóżku, i w jej pokoju.
Tłumaczymy jej z M, że my jesteśmy w naszej sypialni, i że jak się w nocy obudzi to zawsze może do nas przyjść, ale ona woli jak to ja przyjdę do niej.
Jak czasami mam  już dość tych wędrówek i  pójdzie do niej mój M, to wpada w taka histerię, że lepiej nie mówić:(.
Szczęście w tym wszystkim jest tylko takie, że Tysia  nie należy do rannych ptaszków, a  pora jej pobudki w dni które nie chodzi do przedszkola to godziny 09:00 - 09:30 a czasami nawet 10:00. To chociaż wtedy mogę się wyspać :)
Kiedyś myślałam, że dzieci w tym wieku to już na pewno przesypiają całe noce, ale jak widać nie wszystkie :)  i  tak się tylko zastanawiam,  kiedy w końcu moje dziecko zacznie przesypiać całe noce???

P.S Aha, zapomniałam dodać, że jeśli Patrysia kładzie się spać z nami, w naszym łóżku, ten problem w ogóle nie istnieje:). Wtedy przesypiamy wszyscy troje, całą noc, bez żadnych pobudek.

:http://www.otofotki.pl/img12/obrazki/vt9149_dzieci%20gif43.gif

16 komentarzy:

  1. Nie strasz mnie Martuś.
    U nas jest podobnie. Jak ją przełożymy do nas jest spokój, jak próbuję ją jakoś udobruchać w jej łóżeczku-płacz przeraźliwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas wystarczy, że ja położę się z nią w jej łóżku, i problem znika. A jak idzie spać z nami, ten problem się w ogóle nie pojawia. A ona sam jest wtedy tak szczęśliwa 

      Usuń
  2. No to mnie nie pocieszyłaś ... Ja myślałam, że tak po drugim roku to już ten problem będzie z głowy... Cóż, musimy uzbroić się w cierpliwość...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kiedyś tak myślałam :) Ale w końcu co nas nie zabije to nas wzmocni :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Oby było lepiej, bo jest to niestety trochę męczące. Ale za to, każdy uśmiech, buziak i słowa „kocham cię mamo” rekompensują te nieprzespane noce z nawiązką :)

      Usuń
  4. Mała z tego wyrośnie, zobaczycie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką cichą nadzieję, że w miarę szybko to nastąpi :)

      Usuń
  5. Wyrośnie na pewno. Nie słyszałam o 18-latce, która śpi z rodzicami... Może odświeżcie jej rytuał zasypiania i łóżeczko? Niech sama wybierze nową pościel do łóżka i nową przytulankę, z którą będzie zasypiała?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam już naprawdę wielu różnych sposobów, ale niestety działają tylko dwa. Albo ja śpię z nią , albo ona u nas :)

      Usuń
  6. U nas też były nocne wędrówki. Skończyły się one wspólnym spaniem:) Teraz śpimy we trójkę jak mopsy:)
    Myślę, że z czasem wszystko się unormuje. Cierpliwości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja się obawiam, że u nas też może się to tak skończyć.
      I gdyby to tylko o de mnie zależało to już pewnie by tak było :)

      Usuń
  7. jak bym czytała o mojej panience :) ja wytrwale nie zgadzam się na spanie u nas i w tym miesiącu zdażyły się nam już 2 całkiem przespane noce :) życzę by i u was wszystko sie unormowało :)

    pozdrawiam i zapraszam do na www.swiat-karinki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas, w tym miesiącu również były takie 2, wczorajsza i dzisiejsza :)
      Też myślę, że w kończy z tego wyrośnie.

      Usuń
  8. dzieci w tym wieku, jak patrzę na moja córkę, potrzebują jeszcze bliskości rodziców. Moja Majka jak miała rok czy dwa spała sama w swoim pokoju, potem nagle wszystko sie zmieniło i teraz czasem chodzi do naszej sypialni w nocy. Kiedys to minie.My ją przytulamy i za chwilę wraca z powrotem do swojego pokoju.Sama!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam taką nadzieję, że "kiedyś"(czytaj szybko) minie :)

      Usuń